No i zaczęliśmy XVI edycję Podyplomowych studiów w zakresie prawa zamówień publicznych!
Jak zwykle zebrała się grupa głodnych wiedzy, skorych do główkowania i dyskutowania Słuchaczy.
Pierwszy zjazd zszedł nam na – prowadzonym przez ze mnie – „Wprowadzeniu do PZP”. Celem tego przedmiotu jest wyrównanie wiedzy Uczestników, aby ci, którzy stawiają pierwsze kroki w sferze ZP nie mieli kłopotów z przyswajaniem wiedzy na późniejszych spotkaniach.
Ale to wcale nie oznacza niemrawych zajęć. Praktycy nie zawiedli, zadając pytania, dzieląc się swoimi przemyśleniami, wchodząc w spory. Czasem moja rola sprowadza się jedynie do wyjaśnienia „żółtodziobom”, czego dotyczy pytanie lub do wyświetlenia przepisu, o którym zaczynamy dyskutować.
Lubię takie zajęcia, ponieważ sam z nich wiele wynoszę.
Z pierwszego spotkania wyniosłem dwa nurtujące problemy:
- odrzucenie oferty z powodu „wniesienia wadium w nieprawidłowy sposób” – nie wiem, czy ustawodawca tak chciał (uzasadnienie projektu milczy w tej kwestii), lecz wychodzi na to, że obecnie wpłata gotówkowa wadium powinna skutkować odrzuceniem oferty. W dotychczasowym stanie prawnym zamawiający nie miał prawa wykluczyć wykonawcy, który wniósł wadium w formie pieniężnej w sposób inny niż przelew. W bibliotece trafiłem na jedną książkę, której Autorzy ten wątek poruszyli, dochodząc do tych samych wniosków.
- obowiązek żądania dokumentów w postępowaniach unijnych – art 26 ust. 1 przed nowelizacją A.D.2016 regulował kwestię żądania dokumentów (post. krajowe – można żądać; post. unijne – trzeba żądać). Obecnie ta norma znajduje się w art 25 ust 1, który nie dzieli postępowań według wartości zamówienia: zamawiający (zawsze) może żądać dokumentów niezbędnych. Z kolei w dzisiejszych art. 26 ust 1 i 2 podział wg. wartości jest, jednak dotyczy on jedynie wezwania do złożenia dokumentów, których zażądano w SIWZ. Wychodzi więc na to, że postępowaniach unijnych zamawiający nie musi żądać wszystkich dokumentów z rozporządzenia. Tu także mamy chyba do czynienia ze zmianą ukrytą, tj. taką, której twórcy nowelizacji nie przewidzieli
Ten drugi problem pojawił się moim umyśle przy okazji jakiejś ożywionej dyskusji i podczas zajęć już go nie sygnalizowałem. Dedykuję więc ten wpis wszystkim Słuchaczom (obecnym, byłym i przyszłym 🙂 ) i proszę, aby nie czuli się dotknięci powyższymi „żółtodziobami”.
-Maciej Lubiszewski-
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }