O sile drzemiącej w zasadach

Robert Jaroszewski08 kwietnia 20152 komentarze

Są takie chwile, kiedy nieoczekiwanie przydają się przepisy o randze zasad.

Zajmowałem się ostatnio wnioskiem wykonawcy o wydłużenie terminu do uzupełnienia dokumentu, jaki ten złożył do zamawiającego z własnej inicjatywy.

Przyczyny podane we wniosku nie były wymyślone, ot niedowład decyzyjny po stronie reprezentantów wykonawcy.

Przekonał mnie ten wykonawca, jednak osoby prowadzącej postępowanie już nie.

W imię zasad.

Zamawiający podparł się zasadą równego traktowania i nie wydłużył terminu.

Uznał, że jeden termin zakreślił wszystkim tym, kogo wzywał i od każdego będzie wymagał w taki sam i równy sposób.

W podobny sposób przygadało też kiedyś KIO innemu wykonawcy (KIO 1393/13): podkreślić należy, że zamawiający obowiązany jest również kierować się zasadą szybkości postępowania o udzielenie zamówienia publicznego, zatem nie może dostosowywać terminów na uzupełnienie dokumentów do potrzeb konkretnego wykonawcy, gdyż naruszałoby to zasadę równego traktowania wykonawców (art. 7 ust. 1 ustawy).

Przy okazji i ja dowiedziałem się o niepisanej zasadzie szybkości postępowania. Spisano ją bowiem, jedynie do postępowania odwoławczego.

{ 2 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }

Agata 9 kwietnia, 2015 o 08:07

Zgadzam się z zamawiającym, zrobiłabym tak samo. Nie uważam jednak, że terminy zawsze muszą być dla wszystkich takie same, to zależy od sytuacji wykonawcy np gdzie ma siedzibę (za granicą, np w Szczecinie, a zamawiający jest ze stolicy itp) . Ale niedowładu decyzyjnego u wykonawcy nie przyjęłabym. Jednak każde sensowne wyjaśnienie jest do zaakceptowania. Polecam wyroki KIO 2637/12, oraz KIO/UZP 901/09 i 905/09 – czytelnie w nich powiedziano, że można różnym wykonawcom dać różne terminy, byleby tylko to zgrabnie uzasadnili.

Odpowiedz

Agata 9 kwietnia, 2015 o 08:08

Zgadzam się z zamawiającym, zrobiłabym tak samo. Nie uważam jednak, że terminy zawsze muszą być dla wszystkich takie same, to zależy od sytuacji wykonawcy np gdzie ma siedzibę (np za granicą, albo w Szczecinie, a zamawiający jest ze stolicy itp) . Ale niedowładu decyzyjnego u wykonawcy nie przyjęłabym. Jednak każde sensowne wyjaśnienie jest do zaakceptowania. Polecam wyroki KIO 2637/12, oraz KIO/UZP 901/09 i 905/09 – czytelnie w nich powiedziano, że można różnym wykonawcom dać różne terminy, byleby tylko to zgrabnie uzasadnili.

Odpowiedz

Dodaj komentarz

Wyrażając swoją opinię w powyższym formularzu wyrażasz zgodę na przetwarzanie przez Kancelaria Radcy Prawnego Roberta Jaroszewskiego Twoich danych osobowych w celach ekspozycji treści komentarza zgodnie z zasadami ochrony danych osobowych wyrażonymi w Polityce Prywatności

Administratorem danych jest Robert Jaroszewski prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą Kancelaria Radcy Prawnego Roberta Jaroszewskiego w Bydgoszczy (85-790) przy ul. Fordońskiej 430.

Kontakt z Administratorem jest możliwy pod adresem biuro@jaroszewski.legal.

Pozostałe informacje dotyczące ochrony Twoich danych osobowych w tym w szczególności prawo dostępu, aktualizacji tych danych, ograniczenia przetwarzania, przenoszenia danych oraz wniesienia sprzeciwu na dalsze ich przetwarzanie znajdują się w tutejszej Polityce Prywatności. W sprawach spornych przysługuje Tobie prawo wniesienia skargi do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.

Poprzedni wpis:

Następny wpis: