Trybunał Konstytucyjny o opłacie od skargi na orzeczenie KIO

Maciej Lubiszewski17 kwietnia 2014Komentarze (0)

Przedwczoraj (15.04.2014 r.) Trybunał Konstytucyjny orzekł o niezgodności art 34.2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z konstytucyjnym prawem do sądu. Oznacza to, że z chwilą ogłoszenia wyroku z Dz.U. przepis ten utraci moc.

O ile mnie pamięć nie zawodzi, już wcześniej przed naszym TK zawisła podobna sprawa (tj. również dotycząca opłaty od skargi) jednak wówczas Trybunał odnosił się jedynie do stosunkowego charakteru opłaty i (czemu trudno się dziwić) nie uznał tego rozwiązania za sprzeczny z ustawą zasadniczą.

Po ogłoszeniu tamtego werdyktu dało się usłyszeć tu i ówdzie jęk zawodu na trybunach. A teraz?

Przedwczorajsze orzeczenie z pewnością eliminuje jedną z poważniejszych wad systemu środków ochrony prawnej. Bezsensownie wysokie opłaty sądowe są uznawane w Europie za amputację prawa do sądu (vide wyroki Trybunału w Strasburgu Kreuz p. Polsce, Podbielski i Polpure p. Polsce…). Pisano o tym np. kilka lat temu (sic!) w Europejskim Przeglądzie Sądowym.

Trybunał Konstytucyjny zrobił to, co musiał. Szkoda, że uczynił to tak późno.

Ja jednak czuję niedosyt i wydam z siebie jęk zawodu.

Otóż Trybunał w motywach ustnych wskazał, że po wyeliminowaniu art 34.2 ustawy o kosztach, opłata od skargi na orzeczenie KIO będzie wynosiła pięciokrotność wpisu od odwołania niezależnie od tego, jaka czynność zamawiającego jest przedmiotem zaskarżenia.

Wykonawca, który już stracił w KIO – powiedzmy – 10.000 zł. (robota budowlana poniżej progu unijnego) nie będzie ryzykował kolejnych 50.000 zł. na skargę do sądu. Tym bardziej, że wiedza sędziów w zakresie PZP nie jest – szukam stosownego słowa – powalająca.

Rozwiązanie, które będzie obowiązywało po publikacji wyroku TK nadal więc będzie dalekie od pożądanego.

Mam jeszcze nadzieję, że w uzasadnieniu Trybunał odważy się na zasugerowanie (jako obiter dicta), że ta pięciokrotność wpisu od odwołania również może rodzić wątpliwości w kontekście dostępu do sądu. Wówczas nasz ustawodawca może zechce coś z tym fantem zrobić. Jestem jednak człowiekiem małej wiary.

Trybunał zrobił więc pierwszy krok ku otwarciu możliwości zaskarżania rozstrzygnięć KIO do sądów. Obawiam się jednak, że będzie to krok ostatni.

{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }

Dodaj komentarz

Wyrażając swoją opinię w powyższym formularzu wyrażasz zgodę na przetwarzanie przez Kancelaria Radcy Prawnego Roberta Jaroszewskiego Twoich danych osobowych w celach ekspozycji treści komentarza zgodnie z zasadami ochrony danych osobowych wyrażonymi w Polityce Prywatności

Administratorem danych jest Robert Jaroszewski prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą Kancelaria Radcy Prawnego Roberta Jaroszewskiego w Bydgoszczy (85-790) przy ul. Fordońskiej 430.

Kontakt z Administratorem jest możliwy pod adresem biuro@jaroszewski.legal.

Pozostałe informacje dotyczące ochrony Twoich danych osobowych w tym w szczególności prawo dostępu, aktualizacji tych danych, ograniczenia przetwarzania, przenoszenia danych oraz wniesienia sprzeciwu na dalsze ich przetwarzanie znajdują się w tutejszej Polityce Prywatności. W sprawach spornych przysługuje Tobie prawo wniesienia skargi do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.

Poprzedni wpis:

Następny wpis: