Znajomy z pracy, człowiek doświadczony przez liczne kontrole przeróżnych instytucji, a zatem ostrożny, zadał mi pytanie.
Dotyczyło podwykonawcy.
Otóż wykonawca, który sam spełnia warunki udziału w postępowaniu w wykazie osób, które będą uczestniczyć w wykonywaniu zamówienia, wskazał podmiot, który ma wykonywać część zamówienia.
Czy taki podmiot – podwykonawcę, należy weryfikować dokumentami w celu wykazania braku podstaw do wykluczenia, czy nie, przecież sam wykonawca stawiane mu warunki spełnia?
Pytanie dotyka bardzo istotnej prawnie kwestii, to jest podwykonawstwa i jego relacji ze sztucznym tworem, jakim jest poleganie na zasobach innych podmiotów. Na gruncie PZP mamy bowiem żyjące ukrytym, ale bogatym życiem dwa pojęcia: „polegania za zasobach innych podmiotów” i podwykonawstwa.
Każdy spoza PZP, widząc tę dystynkcję robi duże oczy z (uzasadnionego) wrażenia, nie mniej wyjaśnić trzeba.
Podwykonawstwo nie równa się poleganiu.
Podwykonawca wpisał się tu literalnie w przepis art. 36 ust. 5 PZP, no więc tenże wykonawca, pilnie zastosował się do 36 ust. 4 ustawy. Nie trzeba go jednak weryfikować, bo weryfikacja następuje wtedy, gdyby wykonawca sam warunków udziału w postępowaniu nie spełnia.
I tu z odsieczą przychodzi nam rozporządzenie w sprawie dokumentów, zgodnie z którym, jeżeli wykonawca, wykazując spełnianie warunków, o których mowa w art. 22 ust. 1 ustawy, polega na zasobach innych podmiotów na zasadach określonych w art. 26 ust. 2b ustawy, a podmioty te będą brały udział w realizacji części zamówienia, zamawiający może żądać od wykonawcy przedstawienia w odniesieniu do tych podmiotów dokumentów wymienionych w ust. 1-3 rozporządzenia.
A tu nie polega, choć podmiot będzie brał udział w realizacji części zamówienia.
A teraz wskażę wzór na zależność podwykonawców i polegających we wszechświecie:
podwykonawstwo ≠ poleganiu na zasobach innych podmiotów
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }