Twoja gmina została ustawowo zobowiązana do zorganizowania odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości. Twój wójt jest obowiązany (i znów ciekawe, dlaczego nie gmina) do zorganizowania przetargu na odbieranie odpadów komunalnych albo przetargu na odbieranie i zagospodarowanie odpadów. Przepis zdawkowy (art. 6d ust. 1 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach), a jakże bogaty – tylko, że w nieścisłości…
Otóż czy ma/może być przeprowadzony jeden przetarg, czy mogą to być przetargi, kilka przetargów. Literalnie odczytując przepis, nie ma wątpliwości, że ma to być 1) przetarg na odbieranie odpadów albo 2) przetarg na odbieranie i zagospodarowanie odpadów. Nie wiedzieć jednak czemu, ustawodawca sam zamyka się na cały dorobek prawa zamówień publicznych. Cóż bowiem stoi na przeszkodzie, aby gmina mogła w dowolnej konfiguracji organizować przetargi na odbiór, odbiór i zagospodarowanie, czy też samo zagospodarowanie? Jak na razie najwięcej przeszkód dla takiego postępowania dostarcza działalność ekspertów Ministerstwa Ochrony Środowiska, wypowiadających się w anonimowych opiniach i odpowiedziach na pytania na stronach tegoż Ministerstwa.
Jakby tego było mało, omawiany przepis posiada drugi obszar poważnych wątpliwości. A mianowicie, czy gmina może organizować przetargi na poszczególne rodzaje zebranych odpadów. I znów przepis mówi nam o przetargu, a więc nie. Tylko dlaczego nie? Dlaczego gmina nie może prowadzić przetargów np. na odpady zebrane selektywnie i odpady komunalne zmieszane. Przecież gmina jest zainteresowana odebraniem wszelkich odpadów. To, czy efekt ten osiągnie drogą jednego, czy kilku przetargów jest sprawą wtórną i bez większego znaczenia dla efektu, jaki chce osiągnąć. Co więcej, rozpisanie wielu przetargów na odbiór poszczególnych odpadów, przyczyniłoby się do większej konkurencyjności wykonawców z korzyścią dla zamawiającego.
A co z przetargiem w którym zamawiający przewiduje możliwość wykonania części zamówienia? Czyli gmina organizuje przetarg (jeden) na odbieranie albo odbieranie i zagospodarowanie odpadów, dopuszcza jednak możliwość składania ofert częściowych na poszczególne (i opisane w SIWZ) części zamówienia, obejmujące poszczególne rodzaje odbieranych odpadów. Mamy w tym wypadku do czynienia z podzielnością przedmiotu zamówienia, a to otwiera drogę do dopuszczalności takiego rozwiązania.
Wiele osób próbuje na różne sposoby rozwikłać ten temat. Na chwilę obecną dominuje nurt odczytywania woli ustawodawcy, sensu ustawy i dawania prymatu zasadzie prawnej lex specialis derogat legi generali. Tylko, czy jest sens, bo na pewno konieczność, uciekania się do rzymskich paremii przy interpretacji nowego prawa.
{ 4 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Brawo za blog 🙂 Czy przetarg w ramach zamówień publicznych także wtedy, gdy odbieraniem odpadów jest zainteresowana spółka, która je obecnie odbiera i w której Gmina jest jedynym udziałowcem ?
Tak, wynika to z art. 6e ustawy o utrzymaniu czystości. Przepis ten na gruncie zadań z zakresu gospodarki odpadami, mocno skomplikował i tak trudną materię wynikającą z wyroku Teckal. Pozostaje pytanie, jaki podmiot miał na myśli ustawodawca w art. 9n ust. 4 i 9g ustawy…
Witam,
Nawiązując do powyższego, informuję , że w sejmie znajduje się już projekt ustawy o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminie (nr druku: 1030).
Poniżej fragment:
USTAWA
z dnia …………………. 2012 r.
o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach
Art. 1. W ustawie z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz.U.2012.391 j.t..):
1) w art. 6d) po ust. 1 dodaje się ust. 1a, 1b i 1c)
„1a. W przypadku zlecenia odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości, o których mowa w art. 6c, albo odbierania i zagospodarowania tych odpadów, działającym w gminie zakładowi budżetowemu zajmującemu się gospodarką komunalną lub spółce komunalnej, w której gmina jest jedynym udziałowcem, jeżeli zakład lub spółka ta wykonuje działalność użyteczności publicznej w przeważającej mierze na terenie gminy i na jej rzecz, wójt, burmistrz lub prezydent miasta, nie jest obowiązany do organizowania przetargu.
Idzie ku lepszemu 🙂
Oj dużo się dzieje w tym druku sejmowym. Jestem mocno sceptyczny, czy to Sejm uchwali. Osobiście uważam, że problem powierzenia spółce „własnej” samorządu jego zadań, nie dotyczy tylko gospodarki odpadami i powinien zostać uregulowany w Prawie zamówień publicznych generalnie a nie cząstkowo w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku.