We wrześniu Pani Minister Emilewicz odwołała Panią Stręciwilk z funkcji Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych.
Znowu więc mamy bezkrólewie, aczkolwiek odnoszę wrażenie, że Urząd pod rządami obecnego p.o. – Pana Huberta Nowaka jest znacznie aktywniejszy, niż za czasów poprzedniej p.o.
Podobnie, jak w przypadku poprzedniej dymisji, nikt nie raczył poinformować opinii publicznej o przyczynach odwołania. Prawo tego nie nakazuje, ale nie tylko prawo reguluje stosunki społeczne. Inna sprawa, że stosowny obyczaj też się u nas nie wykształcił.
Szkoda.
Na mój nos dymisja była związana z pracami nad nową ustawą. Prowadzi ją Ministerstwo wspólnie z UZP, co nie wydaje się dobrym pomysłem. Gdzie kucharek sześć…
Latem opublikowano Koncepcję nowego PZP. Urząd zorganizował wtedy kilka debat – również na moim Uniwersytecie. W jej trakcie dało się dostrzec pewne różnice wizji ministerialnej i urzędowej. Odniosłem wtedy wrażenie, że Ministerstwo jest trochę bardziej oderwane od realiów zamówień publicznych, zwłaszcza zamówień „codziennych”, w których nie ma miejsca na „innowacyjność” i inne – skądinąd ciekawe – rozwiązania.
Być może te różnice stały się nieprzezwyciężalne i Pani Minister zdecydowała się na krok radykalny. To by oznaczało, że Urząd został spacyfikowany, a ton nowej ustawie nada Ministerstwo, co mnie trochę niepokoi.
Pożyjemy – zobaczymy. Jeszcze w listopadzie mamy zobaczyć projekt nowej ustawy.
Poza tym uważam, że system zamówień publicznych stracił bardzo zaangażowanego, rozsądnego urzędnika, jakim była Małgorzata Stręciwilk.
Wczoraj (8.11.) ogłoszono nabór na stanowisko Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. Gdyby ktoś był chętny – ogłoszenie jest tu.
Warto jedynie pamiętać, że ustawa nie określa już przesłanek odwołania (tak było wiele lat temu) i obecnie minister właściwy do spraw gospodarki (ten dział obecnie leży w gestii Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii) może odwołać Prezesa z dnia na dzień, bez uprzedzenia, bez tłumaczeń – tak jak to miało miejsce we wrześniu 2018 r.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }