Kilka dni temu pisałem, że warto wykorzystać epidemię i dać zamawiajacym podkładkę, dzięki której odważyliby się otwierać oferty korzystajac z transmisji on-line. Tu jest link to tamtego wpisu.
I proszę.
Dziś UZP taką podkładkę przygotował.
Co wiecej, jest ona tak napisana, że – mam nadzieję – zrodzi sie stała praktyka relacjonowania otwarcia ofert w internecie.
Tak oto wirus sprawił, że zrobiliśmy kolejny krok w kierunku informatyzacji zamówień publicznych.
I to bez platoform, bezpiecznych podpisów, szyfrowania.
Brawo!
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }