Edit: poniższy wpis został zaktualizowany nowym wpisem.
Ostatnio przeglądałem ogłoszenia o zamówieniu zamieszczone w Biuletynie Zamówień Publicznych. Zauważyłem, że bardzo wielu zamawiających niewłaściwie podaje adres strony prowadzonego postępowania.
Niektórzy podają ogólny adres strony internetowej zamawiającego. Inni wskazują ogólny adres platformy, na której prowadzone jest postępowanie.
Teraz widzę, że „modne” staje się wpisywanie adresu podstrony na platformie e-zamowienia, na której ujawniony są m.in. ID postępowania, nr referencyjny, termin składania i termin otwarcia ofert, tryb i link do ogłoszenia.
Ale tam nie ma dokumentów zamówienia. Wygląda to tak, jakby w przyszłości miała pojawić się tam możliwość zamieszczania dokumentów zamówienia (SWZ, wyjaśnienia, zmiany, kwota przeznaczona, informacje z otwarcia, informacja o wyborze itp.) – wtedy to będzie mogło służyć za stronę prowadzonego postępowania. Póki co taka możliwość (chyba) jeszcze nie została wdrożona.
W czym problem?
Wszedłem sobie na ogłoszenie pewnej szkoły. Chciałem zapoznać się z SWZ. Przeszedłem na rzekomą „stronę prowadzonego postępowania”, którą okazała się być podstrona na platformie e-zamówienia – SWZ tam nie było.
Polazłem na stronę zamawiającego z setkami informacji o działalności szkoły. Wreszcie znalazłem zakładkę „zamówienia publiczne”. Tam wyszukałem to postępowanie. Otworzył się jakiś plik z napisem „miniportal”.
Pomyślałem: ktoś tu sobie żarty stroi! Jakimś trafem najechałem myszką na ten napis – to był link, który przerzucił mnie na stronę miniPortalu i tam dopiero znalazłem interesujące mnie dokumenty.
Taką ścieżkę przechodzą wykonawcy. No chyba nie o to chodzi w elektronizacji. A przecież wystarczyło ten link wkleić do ogłoszenia o zamówieniu (w okienku: adres strony prowadzonego postępowania).
Drodzy zamawiający!
To nie jest rubryczka, w którą trzeba coś-tam wpisać.
Nie wpisujcie tam swojego ogólnego adresu (wykonawców niekoniecznie rajcuje wizerunek wójta i opis jego sukcesów), adresu miniportalu (wykonawcy chcą dotrzeć do waszego postępowania, a nie do kilkudziesięciu tysięcy postępowań prowadzonych w RP), czy nawet adresu waszej zakładki z przetargami albo waszej podstrony na platformie komercyjnej (niekiedy tam wiszą wszystkie postępowania prowadzone od stycznia).
Wklejcie tam dokładny adres (link, choćby nawet nieaktywny) prowadzący bezpośrednio do strony, na której znajdują się SWZ i wszystkie inne dokumenty i informacje.
To będzie naprawdę istotne ułatwienie dla wykonawców, którzy chcą dotrzeć do dokumentów zamówienia konkretnego postępowania, bez konieczności przebijania się przez dżunglę informacji zbędnych (z ich punktu widzenia).
–Maciej Lubiszewski–
PS. Przypominam o wpisie aktualizującym. Wystarczy teraz kliknąć tu.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }