W związku z trwającą rekrutacją na studia podyplomowe dostaję od osób zainteresowanych różne pytania. Naturalnie większość dotyczy spraw czysto organizacyjnych (ile zjazdów, ile godzin, czy ciężko zdać etc.). Ostatnio zapytano mnie o … gifty.
Na każde z tych pytań staram się odpowiadać w sposób wyczerpujący.
Gifty są 🙂
Kilka dni temu pewien młody człowiek spytał mnie, czy ukończenie studiów podyplomowych pozwoli mu samodzielnie pracować w sferze ZP (po stronie zamawiającego).
I co tu odpowiedzieć?
Gdyby mi zależało na jak największej liczbie słuchaczy odpowiedziałbym, że tak – chłopaku, kończysz w czerwcu i od początku lipca działasz 🙂
Ale mi zależy na słuchaczach, którzy dokonują świadomego wyboru.
Każdy, kto w zamówieniach siedzi przyzna zapewne, że ta praca opiera się na praktyce. Od siebie dodam, że czasem aż za bardzo.
Nawet najlepsze studia praktyki nie zastąpią.
Ale po naszych studiach o wiele łatwiej taką praktykę zacząć. Ten „zielony” człowiek dostaje wiedzę, dzięki której wie, gdzie są drzwi, co się za nimi kryje, jak je otworzyć, jak nie wpaść do ciemnej piwnicy.
Jednak nikt go nie wyręczy w pociągnięciu za klamkę.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }